Ubezpieczyciele chcą pozyskiwać informacje o klientach z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jego bazy zawierają dane o liczbie szkód spowodowanych przez kierowców. Wprawdzie już teraz ubezpieczyciele sprawdzają, czy klient wyrządził jakieś szkody, ale dopiero po spowodowaniu przez niego wypadku. Teraz chcą to robić tuż po zawarciu umowy OC czy AC po to, aby móc zażądać od kierowcy powodującego wypadki wyższych składek.
Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Finansów, w przygotowanej nowelizacji przepisów jest zapis dający prawo do żądania dodatkowych pieniędzy od kierowców, którzy nie podają prawdziwych informacji.
OPINIA
Zgodnie z art. 816 k.c. towarzystwo ma prawo do żądania wyższej składki od początku okresu ubezpieczenia w przypadku ujawnienia okoliczności pociągających za sobą istotną zmianę prawdopodobieństwa wypadku. A taką będzie niewątpliwie duża liczba szkód w ostatnim czasie. Tego artykułu nie można jednak zastosować dla polis OC, bo daje on prawo klientowi – jeśli nie zgadza się na wyższe składki – do wypowiedzenia umowy ubezpieczenia w ciągu 14 dni. A umowa OC jest zawierana na 12 miesięcy i wypowiedzieć jej nie może ani klient, ani towarzystwo. Towarzystwa nie mogą też odmówić wypłaty odszkodowania, bo uprawnionym do niego jest poszkodowany, którego nie można karać za kłamstwo sprawcy wypadku.
Również w przypadku AC odmowa wypłaty ze względu na podanie nieprawdziwych informacji co do liczby szkód w poprzednich latach, na podstawie o art. 815 k.c., byłaby mocno dyskusyjna. Ubezpieczyciel musiałby udowodnić, że wypadek był skutkiem okoliczności, która nie została podana przy zawieraniu ubezpieczenia, a więc informacji o braku szkód. W praktyce byłoby trudno wykazać bezpośredni związek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz